Ślina cieknie mu z pyska, ale jej opadły ręce Już końca tak bliska, słyszy już nawoływanie dusz Na włosach krew, nie farba, barwa jak wojenny pióropusz To nasza wina, patrz i gap się teraz, czas się zatrzymał ...
To nie mogę gonić za nią, tak jak berek Love no thotties jak Keef Ale czasami nie myślę już sercem Suko kim ty jesteś? Nie mów do mnie kiedy lecę na wavie Psujesz mi mood Odejdź ode mnie i proszę zrób miejsce ...