Niewiele później zacząłem mieć coraz większy dostęp do internetu i wgłębiać się w to, o co tak naprawdę chodzi w The Cure. Zbyt wiele informacji (poza tumblrami psychofanek) nie znalazłem, a fora fanów mnie troszkę przerażały, bo głównie skupi...
Za czasów pacholęcych i błogich moja mama oraz jej ówczesny narzeczony (który był psychofanem The Cure) zabrali mnie na koncert Roberta Smitha i spółki. Czułem się wyjątkowo komfortowo z nażelowanymi do góry włosami, ramonesce pożyczonej od mamy i czarnej ...
Zacznijmy od tego, że ja się nie etykietuję takim określeniem. Po prostu nie jestem dupkiem i kwestia jakiejkolwiek równości jest dla mnie bardzo podstawową kwestią. To nie jest tak, że ja dążę do równości kobiet i mężczyzn. Dla mnie to jest kompletn...